Teraz będę zamieszczała już tylko obrazki które są wykonywane z muliny podzielonej na trzy, a więc na igłę są nawlekane dwie niteczki. Zaczęłam tak wyszywać od Bożego Narodzenia 2010r. W sumie można powiedzieć, że zajmuję się tym od 2 lat (nie licząc tych starszych umieszczonych w 1 i 2 poście)
Dzisiaj pokażę Wam obrazek który ostatnio zrobiłam dla mojej kumpeli na 18-stkę. Zajęło mi to około miesiąca. Taki malutki (ramka 21x15) a ma 17 kolorów.
A oto efekt końcowy:
Wow, extra. Nie pojmuję jak można cokolwiek wyszywać, a takie cudo to już w ogóle.
OdpowiedzUsuńI co, kumpela zadowolona?
Świetne prace, na pewno jeszcze tu wpadnę. ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
ksiazkowo-wg-rafala.blogspot.com
świetne prace ;) jak ty to robisz ?? masz talent
OdpowiedzUsuńDziękuję:) To jest bardzo łatwe tak na krzyż się wyszywa;) Też byś dał radę:)
UsuńŚwietnie wyszywasz..! oryginalny bloog :)
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://blogdlawyzwolonych.blogspot.com/
Ojeja, koocham wyszywać <3 Świetny blog ;pp
OdpowiedzUsuńhttp://what-do-you-call-tomorrow-without-you.blogspot.com
Piękne. Chciałabym takie;)
OdpowiedzUsuń